4 zabiegi regenerujące skórę, które warto zrobić po wakacjach
Lato powoli się z nami żegna i chociaż my będziemy za nim tęsknić, nasza skóra będzie mogła nieco odetchnąć. Promienie słoneczne w połączeniu z morską bryzą i słoną wodą bardzo ją wysuszają. Dlatego też jesień to idealna pora na zabiegi regenerujące skórę.
Dobre salony kosmetyczne mają bogatą ofertę usług, spośród których wybierzemy coś na każdą porę roku. W zależności od temperatury i warunków atmosferycznych panujących za oknem, potrzeby skóry mogą się zmieniać i nie zawsze warto decydować się na ten sam zabieg. Wczesną jesienią możemy zauważyć, że skóra jest matowa, traci swoją sprężystość, a przebarwienia i zmarszczki są bardziej widoczne. Na jakie zabiegi regenerujące skórę powinniśmy zdecydować się po lecie?
Podstawą pielęgnacji powinno być skuteczne złuszczanie martwego naskórka. Musi być skuteczne i bezpieczne. Właśnie dlatego oxybrazja to strzał w dziesiątkę. Metoda ta jest bezpieczna, a przy tym bardzo skuteczna. W trakcie zabiegu stosuje się sól fizjologiczną i czysty tlen. Już po jednym takim zabiegu skóra będzie wyraźnie elastyczniejsza, dotleniona i rozświetlona.
Drugim zabiegiem, który z pewnością warto wziąć pod uwagę, jest zabieg silnie nawilżający – nawadniający Aquawear. Jak sama nazwa wskazuje, po wizycie w salonie skóra będzie dogłębnie nawilżona. To jeden z najlepszych zabiegów, kiedy skóra jest odwodniona i przesuszona, czyli m.in. po okresie letnim. Metoda ta polega na stymulowaniu przebiegu procesu nawilżania. Zastosowane składniki aktywne pozwalają utrzymać poziom wody i lipidów na optymalnym poziomie. Rezultatem tego zabiegu jest poprawa jędrności i skóra pełna blasku.
Po lecie na naszej skórze mogą pojawiać się przebarwienia, a wtedy z pomocą przyjdzie witamina C. Od lat jest znana ze swoich właściwości rozjaśniających. Zabieg ten poleca się osobom zamieszkującym zanieczyszczone miasta, a także wtedy, gdy pojawiają się przebarwienia bądź widoczne oznaki starzenia się skóry. Możemy oczekiwać, że nasza skóra będzie po tym zabiegu idealnie nawilżona, odżywiona i rozjaśniona. Poprawi się jej elastyczność i będzie zachwycać promiennym wyglądem.
Nie możemy zapominać o peelingach, które są nieocenione w walce z martwym naskórkiem. Raz w tygodniu powinniśmy je robić w domu. W zależności od tego, jaką mamy cerę, sięgniemy po peeling peel of bądź enzymatyczny. Jednak oprócz tego warto się umówić na taki zabieg w salonie kosmetycznym. Tam też możemy skorzystać z szerszego pakietu peelingów. Do wyboru mamy m.in. peelingi chemiczne, kawitacyjne i medyczne. W przeciwieństwie do peelingów robionych w domu te, które zrobi kosmetyczka, pozwalają dotrzeć do głębiej położonych komórek skóry, więc nie tylko pozwalają pozbyć się martwego naskórka, ale też niejednokrotnie poprawiają mikrokrążenie. Po peelingu skóra jest w stanie lepiej absorbować składniki aktywne kosmetyków, w tym również maseczek i kremów nawilżających i regenerujących.