Czy warto robić trwałą?
Dawniej trwała ondulacja kojarzyła się głównie ze starszymi paniami i wiele osób miało w związku z nią mieszane uczucia. Jednak tegoroczne trendy zachęcają do tego, by ponownie się tym zabiegiem zainteresować. Poza tym stosowane metody i efekty odbiegają od tego, jak to wyglądało kiedyś. A zatem czy warto robić trwałą i co trzeba wiedzieć przed zabiegiem?
Trwała ondulacja była hitem w latach 80. XX wieku, kiedy to kobiety pokochały kręcone włosy. Przez pewien czas sprężyste pukle były nieodzownym elementem fryzur codziennych i tych na wybiegach mody. Później trend ten, jak to się dzieje z modą, zaczął przemijać, by ostatecznie kojarzyć się z brakiem stylu i kiczem. Od kilku lat na różnych płaszczyznach widać powrót do trendów lat minionych, czy to samo dotyczy trwałej? Czy warto robić trwałą, czy lepiej z tego zrezygnować?
Czy warto robić trwałą?
Przeglądając propozycje stylistów, łatwo dojść do wniosku, że odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna – tak, trwała do jeden z największych hitów 2021 roku. Jednak fryzury, które są na topie, w żadnym razie nie kojarzą się z „barankiem”. Znacznie bliżej im to afro. Fryzura ta cieszy się szczególną popularnością w Stanach Zjednoczonych, ale i w Europie widać coraz więcej zwolenniczek. Dzisiaj fryzura po trwałej ondulacji wygląda naturalniej.
Trwała ondulacja – co się zmieniło?
Zacznijmy od tego, że styliści fryzur posługują się innymi kosmetykami, niż kiedyś. Dzięki temu zabieg stał się znacznie bezpieczniejszy dla włosów. A to właśnie obawa o słabą kondycję włosów jest jednym z powodów, dla których część osób ma obawy w związku z tym zabiegiem. Ponadto nie wykorzystuje się chłonących preparaty drewnianych wałków, więc stare i nowe kosmetyki się nie mieszają, a efekt zabiegu jest przewidywalny. Plastikowe wałki, po jakie sięga się obecnie, mają różną wielkość i kształt, więc z łatwością można uzyskać wymarzony kształt loków. Po trwałej można cieszyć się delikatnymi falami albo sprężystymi drobnymi loczkami. Poza tym kosmetyki dobiera się indywidualnie do stanu i kondycji włosów, więc na zabieg może zdecydować się osoba z włosami cienkimi, farbowanymi, normalnymi itd.
Dla kogo trwała ondulacja?
Jeżeli ktoś od zawsze marzył o naturalnych lokach i sprężystych falach, to trwała ondulacja jest strzałem w dziesiątkę. Tak samo, kiedy naszym problemem są włosy ciężkie i oklapłe. Wystarczy jeden zabieg, by zwiększyły swoją objętość na wiele tygodni. Zaletą jest możliwość dopasowania kosmetyków do kondycji włosów, aby ich nadmiernie nie obciążyć. Mimo to nie zapominajmy, że w dalszym ciągu jest to zabieg chemiczny. W przypadku, gdy mamy bardzo zniszczone włosy, w pierwszej kolejności postawmy na ich odżywienie i regenerację. Dopiero później decydujmy się na coś ingerującego w strukturę włosów.
Bardzo ważne jest to, że kiedy już zdecydujemy się na trwałą, to po zabiegu musimy o włosy odpowiednio dbać. Będą potrzebować odżywienia i nawilżenia. Przydadzą się więc maseczki i odżywki do włosów zniszczonych. Warto też zainwestować w kosmetyki podkreślające skręt.